Jakie seriale lubicie?
Ostatnio zakochałam się w seriach kryminalnych, tych trochę bardziej zaskakujących, z ciekawymi dialogami. Zaczęłam od oglądania Miasteczka Twin Peaks, które jest majstersztykiem zdecydowanie. Jeżeli ktoś jeszcze nie widział, polecam. Zaczyna się normalnie - ginie młoda dziewczyna, natomiast kończy się całkowicie magicznie i nieprzewidywalnie. Sowy nie są tym, czym się wydają.
Kolejny serial, który skradł mi serce i nie mogłam się od niego oderwać to The Killing z dupem roku Holderem (aktor Joel Kinnaman). Początek podobny, brutalnie zostaje zamordowana młoda dziewczyna i para detektywów rusza na poszukiwania sprawcy. Zaskakujące, chyba że ktoś czyta dużo skandynawskich kryminałów :) Ale bardzo przyjemnie się ogląda, częste zwroty akcji, dobre kreacje aktorskie i klimat deszczowego Seattle. Bez hollywoodzkiego słodzenia, pięknych twarzy i wymuszonych happy endów. Serial został nakręcony na podstawie duńskiego Forbrydelsen do którego dopiero się zabieram (podobno jeszcze lepszy!).
A chwilowo oddałam się Sherlockowi, czyli współczesnej adaptacji przygód detektywa z Baker St. 221B. Nie dość, że główny bohater jest geniuszem, to jeszcze serial genialny. I postanawiam nadrobić braki, ponieważ nigdy nie sięgnęłam do oryginalnej papierowej wersji. Wstyd!
I tak się zastanawiam... co potem? Mam nadzieję, że w końcu przesycę się tym wciągającym cholerstwem, ale z drugiej strony zawsze to miło obejrzeć ciekawy serial. Jestem na bieżąco z TBBT, 2 broke girls i New girl, na mojego najukochańszego Wilfreda muszę poczekać do kolejnego sezonu. A tęsknię za nim ogromnie, nie ma to jak Elijah Wood rozmawiający ze swoim urojono-prawdziwym przyjacielem psem w nieistniejącej piwnicy... Polecam dla wszystkich szukających sensu życia i stojących na rozdrożu.
Tak więc dzisiejszy szejk w nazwiązaniu do mojej ostatniej serialowej manii i pierwszego odcinka Sherlocka właśnie. Przypadkiem S. zrobił piękny, różowy koktajl, bardzo dziewczęcy i smakowity, wypada się w takim razie podzielić (:
STUDY IN PINK
opakowanie malin
melon
2 banany
Sherlocka widziałam kilka odcinków, za to Miasteczko Twin Peaks wciągnęło mnie bez reszty jakieś dwa lata temu. Na pewno jeszcze wrócę do tego serialu:) Dziś zrobiłam sobie pysznego słoneczko żółtego szejka, pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńOch, a z czego takie słoneczne pyszności?
Usuń"Przypadkiem". Phi!
OdpowiedzUsuń