sobota, 2 czerwca 2012

Raw Family

Jak już wcześniej wspomniałam, stałam się posiadaczką książki Victorii Boutenko Rewolucja zielonych koktajli. Autorka jest pomysłodawczynią green smoothies i przekonuje do nich cały świat. Napisała też dużo bardziej obszerną książkę pt. Green for life (a także Raw Family, 12 Steps To Raw Foods, Raw Family Signature Dishes).
Victoria jest pionierką witarianizmu, ma swój własny przydomowy ogródek z zieleniną. Mieszka w stanie Oregon ale podróżuje po całym świecie ucząc witarianizmu, propagując wiedzę o zieleninie i koktajlach. Jej rodzina, która prawie cała jest na diecie witariańskiej, prowadzi strony internetowe www.rawfamily.com oraz greensmoothiesblog.com i parę innych ;) Trzeba przyznać, że na tak prostym pomyśle robią całkiem wielki biznes (co pozostawiam każdemu z osobna do oceny).
Sama książka jest o tyle fajna, że znajduje się w niej 200 przepisów na koktajle: owocowe, warzywne, dla dzieci a nawet na kosmetyki z blendera! W niektórych znajdują się bardzo dziwne składniki :)
Kilka ciekawych rzeczy, których można się dowiedzieć z książki:
- alkanoidy, czyli związki znajdujące się w zielonych częściach roślin. Ich nagromadzenie się może powodować problemy zdrowotne (m.in. drętwienie twarzy), ale różne rośliny posiadają różne zestawy tych związków, które wzajemnie się "zwalczają". Victoria zaleca stosowanie na zmianę co najmniej siedmiu odmian zieleniny, po jednej na każdy dzień tygodnia.
Policzyłam rośliny u siebie (rukola, pietruszka, mix sałat z Biedronki :), szpinak, roszponka), wyszło 5, czyli powinnam dodać jeszcze kilka zielono listnych części roślin do diety.
- lista jadalnych roślin (którą podałam w tym poście)
- różnica między sokami a koktajlami - częsty jest konflikt między tym, co jest lepsze, czy sok czy koktajl. Wg Victorii koktajl nie ustępuje w wartościach odżywczych sokom, może stanowić pełny posiłek ze względu na zawartość błonnika. Również dzięki niemu witaminy i minerały nie utleniają się tak prędko i koktajle można przechowywać nawet do trzech dni!
- zwraca też uwagę na to, żeby nie dodawać do koktajli tłuszczy ani warzyw ze skrobią (np. brokułów) z powodu innych czasów trawienia i fermentacji jelitowej (także Monika Trawińska, autorka bloga rawolucja.pl zwraca na to uwagę w tym artykule dla Vege)
Wg mnie dodawanie np. oleju lnianego jest korzystne ze względu na wchłanialność witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K) chociaż przyznaję, że tego nie robię
- zielone koktajle mogą spożywać również zwierzęta (podaje kilka przepisów na smakołyki dla pupili)

Jeśli jeszcze coś ciekawego w książce było, to niestety nie pamiętam... Pominę porównywanie diety szympansa i człowieka z powodu bardzo dużej zgodności DNA, chociaż zgadzam się z tym, że powinniśmy jeść głównie nieprzetworzoną, zieloną i organiczną żywność. Ale dla mnie to pachnie delikatną manipulacją i nieznajomością podstaw genetyki... Ekspertem też nie jestem :)


Chcę taki mikser!
Na deser krótki wywiad z Victorią Boutenko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...