Milionowy blog w moim życiu już chyba, ale pierwszy, który ma być o czymś i dla wszystkich. Moja miłość do zielonych (i nie tylko) koktajli zaczęła się od książki Sarah Taylor Zostań weganinem w 30 dni. Autorka pokazuje tam 30 kroków do zostania świadomym i zdrowym weganinem - jednym z nich jest właśnie wyzwanie koktajlowe: pij zielone koktajle codziennie przez tydzień. I tak zaczęłam je pić, kombinować, poszukiwać, założyłam wątek na wizaz.pl gdzie spotkałam osoby robiące dokładnie to samo co ja :)
A ponieważ uwielbiam to robić, a inspiracji jest w polskim internecie dość mało (czy tylko ja ich nie potrafię znaleźć?) mam zamiar spisywać przepisy i robić dokumentację fotograficzną tego, co ląduje w moich kubkach. Od razu ostrzegam, że nie znam się na fotografii zupełnie, nigdy mnie to nie interesowało, mój sprzęt to aparat cyfrowy idealny na imprezę a jedyny program graficzny jaki potrafię obsłużyć to Picasa. Więc proszę nie spodziewać się pięknych, artystycznych fotek... Ładnych naczyń też nie mam :(
Powitalnego koktajlu dzisiaj nie będzie, muszę ogarnąć jak wszystko tu działa!
PS Książki o której wspomniałam na początku nadal nie dokończyłam, zatrzymałam się na jakimś 8 dniu, ale weganką już jestem warzywną gębą :)
A ponieważ uwielbiam to robić, a inspiracji jest w polskim internecie dość mało (czy tylko ja ich nie potrafię znaleźć?) mam zamiar spisywać przepisy i robić dokumentację fotograficzną tego, co ląduje w moich kubkach. Od razu ostrzegam, że nie znam się na fotografii zupełnie, nigdy mnie to nie interesowało, mój sprzęt to aparat cyfrowy idealny na imprezę a jedyny program graficzny jaki potrafię obsłużyć to Picasa. Więc proszę nie spodziewać się pięknych, artystycznych fotek... Ładnych naczyń też nie mam :(
Powitalnego koktajlu dzisiaj nie będzie, muszę ogarnąć jak wszystko tu działa!
PS Książki o której wspomniałam na początku nadal nie dokończyłam, zatrzymałam się na jakimś 8 dniu, ale weganką już jestem warzywną gębą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz