czwartek, 13 czerwca 2013

szczęście ot tak.

Znacie to uczucie, kiedy nagle wszystko zaczyna do siebie pasować a marzenia, które byliście gotowi porzucić nagle się spełniają?
Dzisiaj jest właśnie taki dzień. W magiczny, bliżej nieznany mi sposób, wszystko się udaje. Od rzeczy kompletnie błahych, do tych wyczekanych czy skrywanych gdzieś na samym dnie serca. Wszystkie wcześniej podjęte decyzje nabrały sensu a ja czuję się tak, jakbym w końcu wpasowała się w siebie. A do tego truskawki mają już smak truskawek! I lato temperaturę lata ;)

SZEJK TRUSKAWKOWY
do zdjęcia musiałam zaszejkować raz jeszcze,
bo wcześniej wypiłam wszystko nie myśląc o fociszy :)

truskawek tyle, ile dusza zapragnie
banan
szklanka waniliowego mleka ryżowego

Miksujemy i pijemy tyle, ile tylko mamy ochotę. Cały czas, cały dzień. Na dzień dobry i dobranoc. W końcu są truskawki!*



*Jadłam już w tym roku, ale żal mi było na szejki. A teraz nie dość, że są naprawdę aromatyczne, to jeszcze staniały, można się więc obżerać na zdrowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...